Po 100 meczach na ławce trenerskiej ŁKS z nowo upieczonym pierwszoligowcem żegna się Wojciech Robaszek. Klub z al. Unii Lubelskiej 2 postanowił nie przedłużać umowy ze szkoleniowcem, pod wodzą którego świętował awanse do trzeciej, drugiej i ostatnio pierwszej ligi.
- Długo analizowaliśmy nie tylko ostatnie mecze, ale przede wszystkim cały sezon. Nasze wyobrażenie na temat budowy pierwszej drużyny, a także oczekiwania różniły się, dlatego tak zdecydowaliśmy - wyjaśnił na oficjalnej stronie klubu prezes ŁKS Tomasz Salski.
Dodał, że aktualnie są prowadzone rozmowy z dwoma kandydatami do objęcia schedy po Robaszku. - Założyliśmy sobie, że do przyszłej środy przedstawimy cały sztab szkoleniowy, który poprowadzi ŁKS w sezonie 2018/19, a mam nadzieję, że także w następnych - poinformował Salski.
W mediach już kilka tygodni temu pojawiła się natomiast informacja, że w 1. lidze ŁKS będzie grał pod wodzą Wojciecha Stawowego. To szkoleniowiec, który od trzech lat nie prowadził żadnej drużyny seniorskiej. W ligowej piłce nie mógł znaleźć miejsca od przygody z Widzewem, która zakończyła się degradacją z 1. ligi. W swoim sztabie Stawowy miał wówczas m.in. zatrudnionych obecnie w ŁKS Krzysztofa Przytułę i Jacka Janowskiego. Czy teraz dołączy do swoich byłych współpracowników?
Foto: lkslodz.pl













