Sporą niespodziankę sprawiły piłkarki UKS SMS, które na inaugurację ekstraligi zremisowały w Łodzi 1:1 z Górnikiem Łęczna. To pierwszy punkt wywalczony przez łodzianki w ligowych starciach z aktualnymi wicemistrzyniami Polski.
W poprzednim sezonie UKS SMS trzy razy grał z Górnikiem i trzy razy schodził z boiska z pokaźnym bagażem bramkowym. Do pierwszej konfrontacji doszło na lubelszczyźnie, gdzie przyjezdne uległy rywalkom 1:4. Jeszcze gorzej było w meczu rewanżowym, rozegranym na obiekcie przy ul. Milionowej, gdzie Górnik wygrał 6:1, a w serii finałowej łodzianki na wyjeździe poległy 0:4. W trzech meczach z drużyną z Łęcznej podopieczne Marka Chojnackiego nie zdobyły więc punktu, tracąc aż 14 goli i nie strzelając żadnego.
Biorąc pod uwagę te wyniki inauguracyjny rezultat z nowego sezonu należy więc uznać za duży sukces. W spotkaniu z zespołem mającym w kadrze sześć reprezentantek Polski łodzianki objęły prowadzenie po efektownym strzale Marzeny Salamon. Zawodniczka UKS SMS uderzała zza pola karnego i trafiła pod poprzeczkę. Rywalki odpowiedziały składną akcją i precyzyjnym lobem Sylwii Matysik, która ustaliła wynik pojedynku.
W drugiej kolejce ekstraligi UKS SMS ponownie wystąpi na własnym stadionie, na którym zmierzy się z Olimpią Szczecin (12 sierpnia, godz. 11).
Foto: ukssmslodz.pl













