Kibice Unii Skierniewice są już niemal pewni, że ich ulubieńcy w przyszłym sezonie będą grali w 3. lidze. Co prawda do zakończenia rozgrywek łódzkiej grupy 4. ligi zostało jeszcze siedem kolejek, jednak przewaga lidera nad reszta stawki jest coraz większa.
W 27. serii spotkań szansę na przedłużenie emocji związanych z walką o awans miał Ner. Zespół z Poddębic na obiekcie w Byczynie podejmował Unię, do której tracił pięć punktów. Wicelider tabeli nie zatrzymał jednak skierniewiczan. W końcówce spotkania Krzysztof Wojciechowski po rzucie rożnym wygrał walkę w polu karnym i pokonał bramkarza gospodarzy. Była to jedyna bramka w spotkaniu na szczycie. – Mecz nie był łatwy, ale pokazaliśmy jednak, że jesteśmy lepsi i zasługujemy na ten awans – podsumował Wojciechowski.
Unia ma w tej chwili 69 punktów – osiem więcej od Neru. Trzecia w tabeli Warta Działoszyn traci do lidera 13 oczek. Ten dystans działoszanie będą próbowali zmniejszyć w środę, w zaległym spotkaniu 19. kolejki (godz. 17.30). W miniony weekend Warta przegrała 0:2 z czternastym w tabeli Orkanem Buczek. Czy w aktualnej formie będzie więc w stanie przeciwstawić się rozpędzonej Unii?
Foto: uniaskierniewice.pl













