W nadchodzący weekend zespoły występujące w ekstralidze pań rozpoczną rewanżową rundę rozgrywek. Na półmetku tabela nie jest jednak pełna, gdyż sześć drużyn ma jeszcze do rozegrania po jednym zaległym spotkaniu. W tej grupie jest zajmujący czwarte miejsce UKS SMS Łódź.
Zespół z ul. Milionowej dopiero 3 grudnia odrobi zaległości. Tego dnia podopieczne marka Chojnackiego podejmą Medyka Konin. Dla aktualnych mistrzyń Polski kolejka kończąca pierwszą rundę była wyjątkowo nieudane. Przed przyjazdem Górnika Łęczna Medyk rozegrał dziewięć spotkań i wszystkie wygrał. Górnik miał na koncie osiem zwycięstw, jeden remis (z UKS SMS na inaugurację sezonu) i porażkę. Z Konina wyjechał jednak z kompletem punktów i objął prowadzenie w tabeli.
Formę nowego lidera w sobotę 4 listopada (godz. 11) sprawdzą zawodniczki z Łodzi, które pierwszą część rozgrywek zakończyły na czwartym miejscu. Lokatę wyżej jest AZS PWSZ Wałbrzych, z którym UKS SMS na zakończenie pierwszej rundy przegrał na wyjeździe 0:2. Ten wynik sprawił, że dystans dzielący obie ekipy wzrósł do czterech punktów. Takim samym dorobkiem jak łodzianki (18 pkt.) legitymują się też Czarni Sosnowiec. Ten zespół drugą rundę rozpocznie we Wrocławiu, meczem z przedostatnim w tabeli AZS. Drużyna z Wałbrzycha podejmie natomiast dziewiątą Olimpię Szczecin.
Foto: ukssmslodz.pl













