Niesamowity spektakl zgotowali swoim kibicom zawodnicy UKS SMS, którzy po dramatycznym meczu przegrali 3:4 z Legią Warszawa – liderem grupy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów U-19.
Zespół z ul. Milionowej nadal ma szansę na utrzymanie miejsca w CLJ, jednak do realizacji tego celu potrzebuje punktów. I musi je gromadzić nie tylko w starciach z niżej notowanymi rywalami, ale też z tymi teoretycznie silniejszymi. Po 12. minutach rywalizacji z liderem wydawało się jednak, że gospodarze zostaną rozbici, gdyż goście prowadzili już 2:0. Zespół UKS SMS nie załamał się takim obrotem sprawy i po trafieniach Michała Golińskiego (25’) i Szymona Sołtysińskiego (29’) doprowadził do wyrównania, a po zmianie stron objął prowadzenie (Patryk Makuch 60’). Niestety, końcówka należała do przyjezdnych i Łukasza Zjawińskiego. Ten ostatni do trafienia z 12’ dorzucił jeszcze dwa gole (76’, z karnego i 87), zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.
UKS SMS nadal jest na siódmej pozycji (43 pkt.) i traci trzy oczka do miejsca szóstego, gwarantującego utrzymanie. W 27. kolejce łodzianie zagrają w Płocku z ostatnią w tabeli Wisłą (11 maja, godz. 12). W Łodzi wystąpi natomiast ŁKS, który podejmie warszawską Polonię (12 maja, godz. 13.30). Młodzi piłkarze z al. Unii ostatnio sprawili miłą niespodziankę, wygrywając w Rzeszowie z Resovią 2:1. To miła odmiana po serii wstydliwych porażek, które zepchnęły zespół niemal na dno tabeli. Po meczu w stolicy Podkarpacia ŁKS jest na pozycji czternastej (18 pkt.).













