Po czterech porażkach z rzędu młodzi piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego zremisowali 1:1 z Resovią Rzeszów. Jeden punkt wywalczony na własnym boisku w niczym jednak nie zmienił ich fatalnej sytuacji w tabeli grupy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów.
Na zwycięstwo w tych rozgrywkach zespół z al. Unii czeka od 2 września i wyjazdowej wygranej 5:0 z Wisłą Płock. Od tego czasu w siedmiu kolejnych meczach łodzianie zdobyli tylko dwa punkty. Nic więc dziwnego, że remis z Resovią nie cieszył. Trudno jednak o radość z jednego punktu wywalczonego u siebie z sąsiadem w tabeli. Początek spotkania dawał jeszcze nadzieję, że gospodarze zdołają wygrać, bo od 6. minuty prowadzili 1:0. Bramkę z rzutu karnego strzelił Mateusz Jaworski. Kwadrans później Karol Twardowski doprowadził jednak do remisu i takim wynikiem mecz się zakończył.
Po jedenastu kolejkach ŁKS jest na dwunastym miejscu w tabeli i traci cztery punkty do jedenastej Resovii oraz dziewięć do miejsca dającego utrzymanie. Na dziesiątej pozycji z dorobkiem 15 pkt. jest UKS SMS, który w tej kolejce miał grać z prowadzącą w rozgrywkach Legią Warszawa. To spotkanie zostało przełożone na 8 listopada.
W następny weekend UKS SMS podejmie zamykającą tabelę Wisłę Płock, a ŁKS w Warszawie zmierzy się z zajmującą dziewiąte miejsce Polonią. Oba mecze rozpoczną się 21 października o godz. 12.













