Piłkarze PGE GKS po trzech latach gry w 2. lidze wracają na zaplecze ekstraklasy. Bełchatowianie w ostatnim meczu bezbramkowo zremisowali z Błękitnymi Stargard i zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu, premiowanym awansem do wyższej klasy rozgrywkowej.
Przed kończącą rozgrywki serią spotkań było wiadomo, że jeśli PGE GKS wygra w Stargardzie, to zapewni sobie awans bez względu na inne wyniki. Brak zwycięstwa oznaczał nerwowe nasłuchiwanie wieści z Torunia, gdzie czwarta w klasyfikacji Elana grała z Olimpią Elbląg. Te okazały się pomyślne. Goście wywieźli z Torunia komplet punktów i awans PGE GKS stał się faktem.
- To nie do wiary, że się ziścił taki piękny plan - zaśpiewał na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec bełchatowian. - Mam nadzieję, że grupa Lady Pank się za to nie obrazi. Więcej nie będę śpiewał, dziękuję - dodał Derbin. Podsumowując mecz i całe rozgrywki trener PGE GKS podkreślił, że podziękowania należą się przede wszystkim całej drużynie, która w tym sezonie pokazała mega charakter i ogrom serducha. Ja bym jeszcze dodał, że przez pewien okres, do tej pory, chodzą bez pieniędzy a na dobrą sprawę ani razu nikt z nich nie przyszedł i nie upomniał się. To jest coś niesamowitego - powiedział dodając, że zaległości finansowe wobec piłkarzy zostaną uregulowane.
- Dla tej grupy szalonych chłopaków należą się podziękowania za to, co zrobili dla siebie, dla klubu, dla miasta. Kolejne podziękowania należą się dyrektorowi sportowemu Marcinowi Węglewskiemu, bo tak na dobrą sprawę jego projekt grania młodzieżą, w który oczywiście się wpisałem, okazał się sukcesem i dzięki temu wygrywamy projekt Pro Junior System. To na pewno w dużym stopniu podreperuje nasz budżet. Wierzę też, że te pieniądze również przejdą w dużym stopniu na grupy młodzieżowe. Dziękuję również prezesowi, bo też wydeptał wiele ścieżek, by ten klub funkcjonował. Dziękuje naszym sponsorom, którzy mimo tych trudnych chwil nie szczędzą grosza. Dziękuje również wszystkim kibicom i ludziom, którzy mają ten klub w sercu - podsumował uradowany Derbin.
W końcowej klasyfikacji jego podopieczni zajęli trzecie miejsce, ale na boisku byli najlepszą drużyną 2. ligi. Bełchatowianie zdobyli 60 pkt., jednak sezon rozpoczęli z dwoma ujemnymi, więc po 34. kolejkach przy ich dorobku widnieje liczba 58. Dwa oczka więcej mają Radomiak Radom i Olimpia Grudziądz. Te drużyny również wywalczyły awans do Fortuna 1. Ligi. Tuż za podium zakończyła rozgrywki Elana (56), a piąte miejsce zajął Widzew (55).













