W znakomitych nastrojach spędzą zimę piłkarze Sokoła Aleksandrów Łódzki. Zespół prowadzony przez Sławomira Majaka w siedemnastu kolejkach zgromadził 41 pkt. i na półmetku rozgrywek jest liderem grupy I trzeciej ligi.
Za plecami ekipa z Aleksandrowa ma dwie drużyny z Mazowsza. Drugie miejsce zajmuje stołeczna Polonia (34 pkt.), a trzecia jest Legionovia Legionowo (33). Te zespoły mogą się jednak jeszcze zamienić miejscami, gdyż 25 listopada Legionovia rozegra jeszcze zaległy mecz z rezerwami warszawskiej Legii. Ta ostatnia to ostatnia ekipa, z którą jesienią udało się wygrać Lechii Tomaszów Mazowiecki. Miało to miejsce 21 października, w 13. kolejce. Później w czterech kolejnych meczach tomaszowianie zdobyli zaledwie jeden punkt i zamiast tuz za plecami lidera, zimę spędzą na czwartej pozycji (33). Po porażce 0:3 w Legionowie i bezbramkowym remisie z Ursusem Warszawa Lechię dobiły dwa mecze z drużynami z naszego regionu. W przedostatniej kolejce była porażka 0:3 z Unią w Skierniewicach, a na pożegnanie jesieni 0:2 w Tomaszowie z Sokołem.
W meczu z liderem gospodarze piłkarsko nie ustępowali rywalom, jednak skuteczność nie była ich mocna stroną. Goście w tym elemencie byli zdecydowanie lepszą drużyna. W 18. minucie Paweł Kaczmarek wykorzystał rzut karny, a w 70. minucie wynik meczu skuteczną główką ustalił Artur Gieraga.
Okazało się, że w ostatniej kolejce pierwszej rundy Sokół był jedyna punktującą drużyną z naszego regionu. Oprócz Lechii swoje mecze przegrały również Unia i Pelikan Łowicz. Skierniewiczanie w dobrych nastrojach jechali na mecz z Ursusem, jednak w Warszawie nie podtrzymali dobrej passy. Początek meczu nie zapowiadał jednak porażki przyjezdnych. W 26. minucie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Wojciechowski i Unia objęła prowadzenie. Niestety, dwa trafienia Patryka Kamińskiego pozbawiły beniaminka punktów. Gospodarze wyrównali w 59. minucie, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego zapewnili sobie zwycięstwo po rzucie karnym. Tym samym Unia przegrała po raz pierwszy od 22 września (0:1 ze Zniczem Biała Piska w 9. kolejce) i zakończyła serię siedmiu spotkań bez straconego gola. Dla zespołu ze stolicy było to natomiast pierwsze domowe zwycięstwo od 15 września. Unia z dorobkiem 31 pkt. zajmuje na półmetku piątą pozycję.
Porażką 2:5 z Huraganem w Morągu jesienna część sezonu zakończył Pelikan. Po 65. minutach gry był wprawdzie remis 2:2 (oba gole dla gości strzelił Krystian Mycka), jednak końcówka spotkania należała do gospodarzy, którzy trafiali do siatki w 70, 86 i 90 minucie. – Boleśnie przekonaliśmy się dzisiaj o ofensywnej sile rywali. Ciężko nam było znaleźć na to receptę – podsumował trener Pelikana Łukasz Chmielewski. Jego podopieczni po pierwszej rundzie mają 23 pkt. i zajmują dziewiąte miejsce w tabeli.
Foto: tssokol.pl













