Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek we wtorek odwiedził Łódź w towarzystwie byłego reprezentanta Hiszpanii Fernando Morientesa. Okazją do wizyty były zbliżające się mistrzostwa świata FIFA U-20 Polska 2019. Na stadionie przy al. Piłsudskiego 138 szef PZPN odniósł się do aktualnej sytuacji łódzkich ligowców.
Gospodarzem spotkania była prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która wyraziła nadzieję, że już wkrótce pierwszoligowi piłkarze ŁKS i drugoligowi zawodnicy Widzewa znajdą się w ekstraklasie. Boniek podkreślił, że zdecydowanie bliżej tego celu są gracze z al. Unii. - Pani prezydent wszystkim wróży ekstraklasę, ale ja muszę powiedzieć, że na razie koledzy-przyjaciele z drugiej strony są bliżej. My musimy wygrać pierwszy mecz, żeby zaczęło nam się lepiej powodzić. Pierwsze kroki na tym stadionie postawiłem w 1976 roku, gdy przyjechałem grać w zespole Widzewa. Można powiedzieć, że wówczas nie było tu niczego, oprócz silnej drużyny. Dzisiaj jest wszystko, oprócz silnej drużyny - powiedział Boniek.
Korzystając z okazji prezes PZPN podziękował prezydent Zdanowskiej za wybudowanie nowego stadionu przy Piłsudskiego i za decyzje o dokończeniu budowy obiektu przy al. Unii. - W imieniu swoim oraz wszystkich kibiców na Widzewie dziękuje za ten stadion i za bardzo dobrą decyzję odnośnie naszych rywali-przyjaciół z drugiej strony Piotrkowskiej - dodał szef PZPN.













