W piątej kolejce grupy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów z dwóch naszych drużyn powody do zadowolenia miała tylko jedna. Młodzi piłkarze ŁKS gościli w Płocku, gdzie aż 5:0 wygrali z Wisłą. Żadnego punktu nie zdobyli natomiast zawodnicy UKS SMS, którzy w Łodzi przegrali 1:3 z Progresem Kraków.
Zespół z Małopolski przyjechał na ul. Milionową jako wicelider rozgrywek i na boisku potwierdził, że po czterech meczach nie przez przypadek miał na koncie sześć punktów więcej od gospodarzy. Po zakończeniu spotkania dystans dzielący obie ekipy jeszcze się powiększył. Losy spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, w której Progres strzelił trzy gole, nie tracąc żadnego. Dwa razy bramkarza UKS SMS pokonał Karol Stanek, a raz na listę strzelców wpisał się Tomasz Kurek. Po zmianie stron gospodarzom udało się zdobyć jedną bramkę (Szymon Młynarczyk), która miała jednak jedynie statystyczny wpływ na wynik tej potyczki.
Trzy gole w pierwszej odsłonie zaaplikowali też rywalom gracze ŁKS, którzy w meczu z Wisłą objęli prowadzenie już po pierwszej akcji. Celnym strzałem zakończył ją Aleksander Michalski, który do siatki gospodarzy trafił również tuż przed przerwą. W międzyczasie gola dla łodzian strzelił też Kamil Waśniowski. W drugiej połowie po siedmiu minutach gry prowadzenie podwyższył Eryk Bomba, a wynik meczu na 5:0 dla ŁKS ustalił Mateusz Jaworski (84, z karnego).
Po pięciu kolejkach UKS SMS (14 miejsce) ma na koncie trzy punkty - o cztery mniej od ŁKS (7). Ten ostatni ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Legią Warszawa (20 września). Wcześniej (9 września) odbędzie się szósta seria spotkań, którą rozpocznie piątkowe spotkanie w Olsztynie, gdzie Stomil podejmie UKS SMS (16). Dzień później na hybrydowym boisku przy al. Unii Lubelskiej 2 ŁKS zagra z Koroną Kielce (12).
Foto: wisla-plock.pl













