
W przedostatniej kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze ŁKS wygrali 2:0 z Chojniczanką Chojnice. Podopieczni Kazimierza Moskala już wcześniej zapewnili sobie awans do ekstraklasy, więc mecz przy al. Unii został potraktowany przez gospodarzy jako wstęp do fety z okazji powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
W świętowaniu awansu brali udział nie tylko podopieczni Kazimierza Moskala, ale również siatkarki ŁKS Commercecon, które kilka godzin wcześniej w centrum handlowym Sukcesja odbierały gratulacje za zdobycie mistrzostwa Polski. Kibicom wypełniającym szczelnie trybunę obiektu przy al. Unii Lubelskiej 2 zaprezentowali się również zawodnicy wszystkich drużyn zrzeszonych w Akademii Piłkarskiej ŁKS. Po meczu z Chojniczanką puchar za awans do ekstraklasy piłkarzom ŁKS wręczył prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Adam Kaźmierczak. Później feta z okazji awansu przeniosła się z al. Unii na Plac Wolności, na który główni bohaterowie dotarli na pokładzie otwartego autobusu.
A mecz z Chojniczanką? Ten zakończył się zwycięstwem ŁKS 2:0. Wynik otworzył Łukasz Sekulski (3'), a zamknął Łukasz Piątek (77). - Wydawało się, że jest to mecz o nic, ale my bardzo chcieliśmy go wygrać dla tych wszystkich ludzi, którzy nas mocno wspierali. I to się udało. Fajne jest też to, że po raz kolejny udało nam się zagrać na zero z tyłu. Awans nie zmienił niczego w naszym treningu. Nie chwieliśmy, żeby ktoś nam zarzucił rozluźnienie po wywalczeniu awansu. Mieliśmy grać swoje i tak się stało - powiedział po spotkaniu trener Moskal.
Na kolejkę przed końcem rozgrywek rozgrywek ŁKS ma 68 pkt. - dwa mniej od prowadzącego w rozgrywkach Rakowa Częstochowa. Łodzianie zakończą sezon 18 maja, wyjazdowym meczem z Odrą Opole (godz. 17.30).












