W grupie I trzeciej ligi do czterech punktów zmalała przewaga Sokoła Aleksandrów Łódzki nad drugą w tabeli Legionovią Legionowo. W 22. kolejce lider przed własną publicznością zremisował 1:1 z dziesiątą w klasyfikacji Bronią Radom.
W 16. minucie gola dla gospodarzy strzelił Michał Miller, a wynik spotkania w 78. minucie ustalił Wojciech Kupiec.- Dobrze weszliśmy w mecz, szybko strzeliliśmy bramkę. Takie były założenia. W drugiej połowie naszym celem było wyjść i szukać drugiej bramki. Pięć, do dziesięciu minut wyglądało to dobrze, a później było słabo. Nie było płynności w grze, przetrzymania piłki w środku pola. Był chaos. Przeciwnik nas zdominował i w pewnym momencie tylko dzięki Bartkowi Kaniewskiemu i szczęściu utrzymywaliśmy się na prowadzeniu. Przy takiej grze strata gola była jednak kwestią czasu. Teraz trzeba podnieść głowy do góry, bo liga kończy się dopiero w 34. kolejce. W każdym meczu trzeba grać na maksa, bo nikt się tutaj nie będzie poddawał. Liga do końca będzie ciekawa i jeszcze dużo się w niej wydarzy - powiedział po meczu trener Sokoła Bogdan Jóźwiak.
Trzy punkty zainkasowała Unia Skierniewice, która po dwóch porażkach z rzędu wygrała u siebie z Polonią Warszawa. Już w 2. minucie gola dla gości strzelił Krystian Pieczara, jednak fatalny początek nie zdeprymował gospodarzy. Dwie minuty przed przerwą wyrównał Damian Warchoł, a dwie minuty przed końcem meczu zwycięskiego gola dla Unii strzelił Tomasz Kolus. Beniaminek był jedynym zespołem z regionu łódzkiego, który w minionej serii spotkań sięgnął po pełną pulę. W nagrodę Unia awansowała na czwartą pozycję. Trzecia jest Lechia. Zespół z Tomaszowa Mazowieckiego podzielił się punktami z Olimpią Zambrów. Gospodarze objęli prowadzenie w 10. minucie, po trafieniu Kamila Kubiaka. Później do głosu doszli goście z Zambrowa i z nawiązką odrobili straty. Wyrównał Kamil Jackiewicz (37), a później drugą bramkę dla Olimpii strzelił Mateusz Ostaszewski (60). Wynik meczu ustalił Bartosz Snopczyński, który bramkarza przyjezdnych pokonał w 80. minucie. - Mimo zdobytej bramki nie jestem zadowolony z pierwszej połowy. W drugiej też graliśmy zbyt asekurancko. Wpływ na to miała chyba sytuacja z poprzedniego meczu, gdy prowadząc 2:0 daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwo. Nie zdobyliśmy tylu punktów ile byśmy chcieli, ale dostaliśmy też kolejną porcję informacji na temat tego, co musimy zrobić, by odnosić zwycięstwa częściej niż dotychczas - powiedział trener Lechii Daniel Myśliwiec.
Pelikan Łowicz grał w Warszawie, gdzie walczył z Ursusem. Losy tego spotkania rozstrzygnęły się w końcówce pierwszej połowy. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Pawła Wolskiego (40), a wyrównanie dał gościom Damian Szczepański (45). Po zmianie stron żadnej z drużyn nie udało się już trafić do siatki i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Dla przyjezdnych był to już trzeci remis z rzędu.
Po 22. kolejkach liderem jest Sokół Aleksandrów Łódzki (47 pkt.), który wyprzedza Legionovię (43), Lechię (41), Unię i Sokoła Ostróda (po 40). Pelikan jest na pozycji jedenastej (29). W następnej serii spotkań najciekawiej zapowiada się mecz w Ostródzie, gdzie Sokół podejmie Lechię (19 kwietnia, godz. 18). W sobotę 20 kwietnia w Łowiczu Pelikan zagra z Unią, a lider w Warszawie będzie walczył z Polonią. Początek tych spotkań o godz. 17.
Foto: tssokol.pl













