Ukraina wyjechała z Łodzi jako najlepsza piłkarska drużyna świata do lat 20. W finałowym meczu rozegranym na stadionie przy al. Piłsudskiego podopieczni Ołeksandra Petrakowa wygrali 3:1 z Koreą Południową. Co było kluczem do sukcesu naszych wschodnich sąsiadów? Selekcjoner i piłkarze Ukrainy nie mają co do tego wątpliwości. Główną siłą mistrzów świata był ZESPÓŁ!
- W tej drużynie nie ma gwiazd. Naszą gwiazdą jest kolektyw. Doskonale znam tych chłopaków, z niektórymi pracuję już od pięciu lat. Zaczęliśmy z rocznikiem 1999, do którego dołączali później zawodnicy z roczników 2000 i 2001. Mamy za sobą m.in. udział w mistrzostwach Europy do lat 17 oraz półfinał Euro U-19. Wieloletnia praca i doskonałe zgranie przyniosły efekt w Polsce, gdzie czuliśmy się jak w domu. Dziękuję polskim kibicom za to, jak nas przyjęli i wspierali. Nie mogliśmy tez sobie wymarzyć lepszego wyniku sportowego. Mecz z Koreą dla mnie i moich zawodników był najważniejszy w karierze. Powiedziałem jednak swoim piłkarzom, że nie mogą osiadać na laurach. Wiedzą już jak to jest zagrać i wygrać na mistrzostwach świata, ale nie mogą na tym poprzestać. Muszą iść dalej i rozwijać się - podsumował Petrakow.
W drodze do finału Ukraina w żadnym meczu nie musiała odrabiać strat. Decydującą potyczkę lepiej zaczęli jednak Koreańczycy, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie. Po trafieniu Lee Kangina z rzutu karnego goście z Azji cofnęli się do obrony, ale korzystnego wyniku nie zdołali utrzymać nawet do przerwy. W 34. minucie do remisu doprowadził Vladyslav Supriah, a po zmianie stron podopieczni Petrakowa dołożyli dwa kolejne trafienia. Osiem minut po przerwie Supriah po raz drugi wpisał się na listę strzelców, a wynik spotkania ustalił Giorgi Tsitaishvili (89). Trzy trafienia zapewniły Ukrainie pierwszy w historii tytuł mistrza świata.
Trzecie miejsce w turnieju zajął Ekwador, który po dogrywce wygrał z Włochami 1:0. Gola na wagę medalu w 104. minucie meczu strzelił Mina.
Złota Piłka Adidas dla najlepszego zawodnika mistrzostw trafiła do Lee Kangina, Złotego Buta Adidas wywalczył Erling Haland (Norwegia), a Złote Rękawice Adidas odebrał Andriy Lunin. Ukraiński bramkarz Realu Madryt w całym turnieju tylko cztery razy wyjmował piłkę z siatki. Nagrodę Fair Play FIFA przyznano reprezentacji Japonii.













