Z dwóch łódzkich drużyn występujących w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów powody do zadowolenia mieli jedynie zawodnicy UKS SMS. Zespół z ul. Milionowej w Białymstoku wygrał 3:1 z MOSP. Fatalnie spisał się natomiast ŁKS, który uległ 0:2 Cracovii.
Dla ekipy z al. Unii była to druga porażka na własnym boisku w ciągu czterech dni. W środę w zaległym meczu czwartej kolejki łodzianie ulegli 0:4 Legii Warszawa, a w sobotę musieli uznać wyższość Cracovii. Pięć minut przed końcem czasu gry do siatki gospodarzy trafił Sebastian Strózik, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego wynik ustalił Radosław Kanach.
Przed tym meczem obie ekipy miały po osiem punktów. Teraz Cracovia ma ich 11, a ŁKS z dotychczasowym dorobkiem spadł na dwunaste miejsce w tabeli. Lokatę wyżej plasuje się UKS SMS, który po wygranej w Białymstoku ma na koncie dziewięć punktów. Losy tego meczu również rozstrzygnęły się w końcówce. Po pierwszej połowie był remis 1:1. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Damiana Oracza (7), a goście wyrównali po trafieniu Patryka Makucha (13). Do 80. minuty wynik nie uległ zmianie. Później po raz drugi na listę strzelców wpisał się Makuch, a ostatniego gola zdobył Szymon Młynarczyk (80).
W następnej kolejce 30 września ŁKS zagra w Białymstoku z Jagiellonią (godz. 11). Dzień później UKS SMS podejmie Znicz Pruszków (12).













