Na 22 rozegrane mecze Włókniarz wygrał aż 21 i tylko raz podzielił się punktami z przeciwnikiem - remisując 3:3 z Iskrą Dobroń. Zespół Jacka Włodarczewskiego nie zamierzał na tym poprzestawać. Po awansie w rundzie jesiennej oddał rywalom tylko siedem punktów.
Jedna porażka
Na piętnaście rozegranych spotkań w klasie okręgowej Włókniarz wygrał 12, zanotował dwa remisy i doznał jednej porażki. Przegrana w Głownie ze Stalą była jednak efektem tego, że zespół z Pabianic zmuszony był pojechać na mecz w bardzo mocno osłabionym składzie. Gospodarze przełożyli bowiem godzinę rozpoczęcia spotkania na 12, a kilku piłkarzy Włókniarza nie było w stanie zwolnić się z pracy. Do tego doszły absencje spowodowane czerwonymi kartkami z poprzednich meczów.
W całej rundzie jesiennej w piętnastu meczach piłkarze Włókniarza stracili zaledwie dziesięć bramek co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem spośród wszystkich zespół grających w klasie okręgowej. Sami do siatki rywala trafili 39 razy.
Wygrane derby
Wiele emocji przyniosły derby Pabianic. W listopadowe popołudnie stadion przy ulicy Grota Roweckiego wypełnił się kibicami, którzy przyszli obejrzeć pojedynek dwóch pabianickich zespołów. Po zaciętym meczu Włókniarz pokonał Pabianickie Towarzystwo Cyklistów 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Artur Kulik. Udaną jesień pabianiczanie zakończyli pewnym zwycięstwem w Koluszkach, gdzie aż 5:1 pokonali miejscowy KKS.
Potrzebne wzmocnienia
- 38 punktów to bardzo dobry wynik. Spodziewałem się, że taka zdobycz da nam przewagę kilku punktów nad resztą stawki, ale Andrespolia Wiśniowa Góra również nie odpuszczała. W rundzie wiosennej zagramy jednak z Andrespolią u siebie. Podejmiemy również Stal Głowno, z którą w kontrowersyjnych okolicznościach przegraliśmy 0:1. Jestem dobrej myśli, ale na pewno potrzebujemy wzmocnień, zarówno kadrowych jak i organizacyjnych – przyznał Włodarczewski.
11 sparingów
Wiadomo już, że w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej Włókniarz zagra aż 11 sparingów. Rywalami będą między innymi zespoły z III i IV ligi (m.in. Warta Sieradz, Pelikan Łowicz czy Zawisza Rzgów). Czy przyniesie to efekt w postaci powrotu na czwartoligowe boiska? Czas pokaże.













