W rozgrywkach grupy I trzeciej ligi województwo łódzkie ma pięciu reprezentantów, jednak nie wszystkie z tych drużyn po tym weekendzie będą już miały za sobą inaugurację rundy wiosennej. Spotkań o punkty nie rozegrają Lechia Tomaszów Mazowiecki i Warta Sieradz, których mecze z rezerwami Legii Warszawa i Świtem Nowy Dwór Mazowiecki zostały odwołane. Nowy termin tych spotkań wyznaczono na 18 kwietnia. Zgodnie z terminarzem mają się natomiast odbyć sobotnie spotkania z udziałem Sokoła Konsport Aleksandrów Łódzki, Widzewa i Pelikana Łowicz.
Ten ostatni w tym roku walczył już o punkty, bo tydzień przed rozpoczęciem rundy wiosennej rozegrał zaległe spotkanie 14. kolejki z MKS Ełk. Po golu Michała Wrzesińskiego w 61. minucie Pelikan wygrał 1:0, a jednym z bohaterów meczu był 19-letni bramkarz łowiczan Gabriel Łodej, który na początku drugiej połowie obronił rzut karny. Po tym zwycięstwie Pelikan przesunął się na jedenaste miejsce w tabeli (24 punkty).
Rundę wiosenną podopieczni Marcina Płuski oficjalnie zaczną jednak w sobotę w Warszawie, spotkaniem z piątym w tabeli Ursusem. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15, a więc o tej samej porze, co mecz w Aleksandrowie Łódzkim, gdzie lider rozgrywek podejmie przedostatni Tur Bielsk Podlaski. Jesienią Sokół Konsport wygrał na wyjeździe 1:0 i przed własną publicznością z pewnością również chciałby zainkasować trzy punkty. Po pierwszej części sezonu zespół prowadzony przez Piotra Kupkę ma dwa punkty przewagi nad Widzewem. Zawodnicy mistrza jesieni zapowiadają, że wiosną nie zamierzają jej stracić na rzecz wicelidera, który przed rozgrywkami i obecnie jest uznawany za głównego kandydata do awansu. - Widzew z pewnością nie odpuści, ale... Oni muszą awansować, my możemy i spróbujemy zrobić niespodziankę - powiedział w jednym z telewizyjnych wywiadów Sebastian Kobiera. W realizacji tego zadania pomóc ma m.in. trzech nowych graczy: Dawid Sarafiński (poprzednio Górnik Łęczyca), Daniel Kmak (JKS Jarosław) i Adrian Marcioch (KS Kutno). - Naszym atutem jest to, że gramy w praktycznie niezmienionym składzie. Doszło jednak kilku zawodników, których obecność z pewnością pozytywnie wpłynie na rywalizację w zespole - tak zmiany kadrowe podsumował Michał Budnicki.
W okresie przygotowawczym lider z Aleksandrowa rozegrał osiem sparingów, w których odniósł sześć zwycięstw, raz zremisował i doznał jednej porażki. Jeszcze lepiej w grach kontrolnych spisywali się jednak widzewiacy, szykujący się do skoku na pierwszą lokatę. Zimą zespół prowadzony przez Franciszka Smudę z dziesięciu spotkań sparingowych wygrał dziewięć, a jedno zremisował. Kibice Widzewa oraz władze klubu liczą na to, że ich drużyna równie skutecznie będzie grała w lidze. - Liczy się tylko awans. Innego scenariusza nie bierzemy pod uwagę - powiedział przed startem rundy wiosennej prezes klubu Przemysław Klementowski.
Wiosnę widzewiacy zainaugurują na stadionie przy al. Piłsudskiego, gdzie w sobotę o godz. 19.10 rozpoczną mecz z szóstą w tabeli Victorią Sulejówek. Z tym zespołem obecny wicelider przegrał jesienią 1:2, jednak w klubie nikt nawet nie myśli o tym, by taki scenariusz mógł się powtórzyć. W skutecznym rewanżu Widzewowi ma pomóc m.in. grupa nowych zawodników, którzy zimą dołączyli do ekipy Smudy. Są w niej m.in. Słowacy Robert Demjan i Marek Zuziak oraz Chorwat Dario Kristo. - To zawodnicy, których sam sugerowałem. Wszystkie transfery uważam za trafione - powiedział Smuda. Jego drużyna na swoim stadionie będzie mogła liczyć na doping kompletu kibiców, którzy wykupili wszystkie karnety przygotowane przez klub.
W programie 18. kolejki były też zaplanowane m.in. mecze Legii II Warszawa z Lechią Tomaszów Mazowiecki i Warty Sieradz ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, ale ze względu na zły stan boisk zostały przełożone na 18 kwietnia.
Foto: tssokol.pl













