
Górny rząd od lewej: Przemysław Kopczyński, Jakub Mierzejewski, Marcin Kieliszek, Piotr Młynarczyk, Damian Kocik, Robert Ornafa, Mateusz Białek, Antoni Górecki, Damian Rudzki (kierownik drużyny) Dolny rząd od lewej: Adrian Koper, Bartosz Sł
W sezonie 2014/2015 w skierniewickiej klasie okręgowej nie było mocnych na Mazovię Rawa Mazowiecka, która w 26 spotkaniach wygrała aż 25 razy. Jedyną drużyną, która potrafiła odebrać punkty mistrzowi była Pogoń Bełchów.
Niezmiernie rzadko na tym szczeblu rozgrywkowym można zaobserwować taką dominację lidera nad resztą stawki.
Rekordowa przewaga
Mazovia zainaugurowała rozgrywki rekordową wygraną 8:0 z Olimpią w Jeżowie. Był to początek serii dziewięciu kolejnych zwycięstw, które dały rawskiej drużynie komfort kilkupunktowej przewagi nad pozostałymi ekipami. I nawet nieoczekiwany remis 1:1 z Pogonią nie mógł podważyć pozycji lidera, który w rundzie wiosennej odniósł komplet wygranych. W efekcie tych zwycięstw Mazovia zakończyła rozgrywki z rekordową przewagą 16 punktów nad Olimpią Chąśno. Zespół z Rawy Mazowieckiej na własnym stadionie pokonał wszystkich rywali, w 13 meczach tracą zaledwie trzy gole a strzelając na 52. Wyjazdowy bilans był niewiele gorszy – dwanaście wygranych, jeden remis i bramki 43:8.
Nowy trener
Po tak udanym sezonie działacze Mazovii nie zachłysnęli się jednak sukcesem. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że zespół trzeba wzmocnić, aby z powodzeniem rywalizować w IV lidze łódzkiej. Mimo absolutnej dominacji w skierniewickiej okręgówce postanowiono o zmianie szkoleniowca. Nowym trenerem został Czarnogórzec Aleksandar Majić. To młody, ambitny szkoleniowiec, który w przeszłości prowadził w III lidze łódzko-mazowieckiej Lechię Tomaszów Mazowiecki. Warto wspomnieć, że Majić w sezonie 2002/03 występował jako piłkarz w zespole Mazovii.
Powrót wychowanka
Pierwszym nowym zawodnikiem został 27-letni defensor Łukasz Gołka. Rosły obrońca jest wychowankiem Mazovii, mającym za sobą występy w trzecioligowym Kujawiaku Włocławek, drugoligowym Pelikanie Łowicz, a ostatnio w trzecioligowej Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Na tym transferze działacze Mazovii nie zamierzają jednak zakończyć wzmocnień.
- Wiadomo, że to będzie specyficzny sezon, a z IV ligi spadnie dużo drużyn. My chcemy podjąć próbę utrzymania, co dla beniaminka będzie bardzo trudnym zadaniem. Wierzymy jednak w sukces i z optymizmem przystępujemy do rozgrywek - powiedział prezes Mazovii Jarosław Karaś.
(mios)












