Scalenie środowiska i intensywny rozwój futbolu halowego i beach soccera – to główne cele, jakie stawia przed sobą nowy przewodniczący Komisji ds. Futsalu i Piłki Plażowej PZPN. Jest nim Adam Kaźmierczak, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, który 28 października 2016 wszedł do zarządu futbolowej centrali. Kilkanaście dni później, na pierwszym posiedzeniu tego gremium został szefem komisji zajmującej się piłkarstwem halowym i plażowym.
Wiele wskazywało na to, że zaciętą walkę o przewodnictwo w tych odmianach futbolu stoczą kandydaci z Wybrzeża i Śląska. Pogodził ich jednak czlowiek z Łodzi. Co przesądziło o nominacji dla Kaźmierczaka? - Przede wszystkim to, że z naszego województwa wywodzą się mistrzowie Polski w futsalu i beach soccerze. Ten element przeważył na korzyść mojej kandydatury, która miała zapobiec pewnym rozgrywkom i konfliktom między ścierającymi się tam innymi pretendentami do tego stanowiska – wyjaśnił prezes ŁZPN. Dodał, że teraz jednym z najważniejszych zadań będzie scalenie środowiska futsalowego i beach soccerowego. - To kluczowa sprawa, bo są to dziedziny futbolu, które można dość intensywnie rozwijać. Tu jest jeszcze dużo do zrobienia. W tych dwóch odmianach piłki nożnej tkwi duży potencjał, który trzeba wykorzystać. Przy skłóconym środowisku trudno będzie jednak myśleć o rozwoju. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by każdy ciągnął ten wózek w tym samym kierunku – wyjaśnił Kaźmierczak.
Miejsce w zarządzie i objęcie stanowiska przewodniczącego jednej z komisji to pierwsze kroki na drodze do wzmocnienia siły ŁZPN w strukturach PZPN. Kolejnym ma być wprowadzenie przedstawicieli regionu łódzkiego do poszczególnych komisji piłkarskiej centrali. - Stawiamy na jakość, a nie na ilość. Dlatego nie będziemy zgłaszali kandydatów do wszystkich komisji na zasadzie, że jak jest wolne miejsce, to trzeba je obsadzić swoimi ludźmi. Musimy znacznie poprawić wizerunek naszego związku, a pomóc nam w tym mogą jedynie merytorycznie przygotowani kandydaci na poszczególne stanowiska. I takich przedstawimy do pracy w interesujących nas komisjach. Zadaniem tych osób nie będzie bycie w komisjach, tylko wypracowanie w nich znaczących pozycji. Będą do tego dobrze przygotowani – zapewnił szef ŁZPN.
Dla łódzkiego związku kluczowe znaczenie będzie miała walka o miejsca w komisjach związanych z pionem prawnym PZPN. Przedstawiciele ŁZPN powinni więc się znaleźć m.in. w składzie Komisji ds. Prawnych, Piłkarskiego Sądu Polubownego i Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych. - Tam będą się rozstrzygały losy naszych klubów, które - mam taką nadzieję – już w niedalekiej przyszłości znajdą się znów na szczeblu centralnym. Tam są też kształtowane przepisy związkowe. Będziemy chcieli dać do tych komisji dobrze przygotowanych prawników, którzy będą realizowali to, o czym się mówi na szczeblu naszego województwa. Interesują nas też komisje licencyjne i tzw. branżowe, czyli rozgrywek i piłkarstwa kobiecego. Do nich również zgłosimy swoich kandydatów – zapowiedział Kaźmierczak.
Jego zdaniem dużym atutem do walki o miejsca w poszczególnych komisjach PZPN będzie postawa, jaką delegaci łódzkiego związku zaprezentowali w czasie niedawnych wyborów na prezesa piłkarskiej centrali. Tym atutem ma być jedność w poparciu kandydatury Zbigniewa Bońka. - To zostało bardzo dobrze odebrane zarówno przez samego prezesa, jak również przez resztę środowiska piłkarskiego. My w sposób zdecydowany zdeklarowaliśmy się jako zwolennicy kontynuowania prezesury Bońka. Drugi kandydat od początku nie był przez nas traktowany jako ktoś, z kim moglibyśmy współpracować. Podczas zjazdu nasi delegaci wywarli bardzo pozytywne wrażenie i godnie reprezentowali nasze województwo – zakończył Kaźmierczak. (MD)













